Internetowe rynki kapitałowe: nowy trend, czy kolejny szum wokół memów?
Słowa: Mario @IOSG
TL; DR:
Internetowe Rynki Kapitałowe (ICM) to kryptowalutowa alternatywa dla tradycyjnych rynków kapitałowych (TCM), która umożliwia przedsiębiorcom pozyskiwanie funduszy bezpośrednio od społeczności internetowej poprzez tokenizację, omijając procedury biurokratyczne, takie jak kapitał podwyższonego ryzyka i pierwsze oferty publiczne (IPO). Platformy takie jak Believe App (dawniej Clout) przewodzą tej rewolucji w łańcuchu Solana, umożliwiając użytkownikom łatwe uruchamianie i inwestowanie w projekty nawet poprzez zwykłe @平台 na X (dawniej Twitter).
Pomimo krytyki, takiej jak brak regulacji, niskie bariery wejścia i tendencja do wydawania wprowadzających w błąd tokenów, ICM ma duży potencjał masowej adopcji, zwłaszcza w promowaniu Web3 wśród użytkowników Web2 poprzez czyste doświadczenie użytkownika, płatności fiat na rampie i wirusową narrację. Aby osiągnąć długoterminowy wzrost, platformy takie jak Believe muszą wyjść poza krótkoterminowy szum, aby zwiększyć odpowiedzialność założycieli, zoptymalizować model ekonomiczny tokenów, zbudować zarządzanie DAO i zapewnić rzeczywistą użyteczność, aby naprawdę przekształcić ICM z boomu memów w nowy paradygmat tworzenia kapitału.
Kontekst tradycyjnych rynków kapitałowychNa
tradycyjnych rynkach kapitałowych (TCM) przedsiębiorcy często polegają na drogich i czasochłonnych metodach finansowania, takich jak pierwsze oferty publiczne (IPO) lub kapitał wysokiego ryzyka. Takie podejście wiąże się z pewnymi wyzwaniami.
Z perspektywy funda, przedsiębiorcy muszą radzić sobie z długimi procesami aplikacyjnymi, skomplikowanymi formalnościami prawnymi i ciągłym uleganiem preferencjom inwestorów, co często odwraca ich uwagę od skupienia się na rozwoju produktu lub budowaniu społeczności.
Z perspektywy inwestorów wczesne możliwości inwestycyjne są w zasadzie zmonopolizowane przez duże instytucje, takie jak fundusze hedgingowe i fundusze inwestycyjne. Zwykli inwestorzy mają niewielki lub żaden udział i często czekają, aż wyceny projektów gwałtownie wzrosną, zanim wejdą na rynek.
Model ten jest nie tylko nieefektywny i nieotwarty, ale także prowadzi do znacznego rozbieżności zachęt między twórcami a zwolennikami. Te kwestie strukturalne odzwierciedlają pilną potrzebę bardziej otwartego, bezpośredniego i partycypacyjnego podejścia do finansowania, które jest sednem tego, czym starają się zająć internetowe rynki kapitałowe (ICM).